W 13. kolejce ekstraklasy Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe z Piastem Gliwice. W spotkaniu z liderem rozgrywek nie wystąpi kontuzjowany Serhij Pilipczuk. Pozostali piłkarze są do dyspozycji szkoleniowca „żółto – czerwonych” Marcina Brosza, który największe sukcesy trenerskie odniósł właśnie z drużyną ze Śląska.

Podopieczni Czecha Radoslava Latala wygrali w tym sezonie wszystkie mecze przed własną publicznością i z pewnością będą faworytami sobotniej konfrontacji. Z drugiej strony Korona jesienią radzi sobie na boiskach rywali bardzo dobrze. Kielczanie nie przegrali żadnego z sześciu dotychczas rozegranych spotkań.

– Piast nie jest przypadkowym liderem. Ta drużyna nie tylko gromadzi punktu, ale również prezentuje jakość w swoich poczynaniach. Do przeciwnika podchodzimy z szacunkiem. Znamy jednak swoją wartość i wiemy, że jesteśmy w stanie rozegrać dobre spotkanie. Naszym celem jest zdobycie kolejnych punktów – powiedział Marcin Brosz.

Optymistą jest również Radek Dejmek. – Uważam, że możemy rozegrać bardzo dobre spotkanie. Piastowi należy się szacunek za sześć wygranych na własnym stadionie, ale jeśli pokażemy to co potrafimy, to przerwiemy tę passę – stwierdził czeski stoper Korony.

W podobnym tonie wypowiada się Zbigniew Małkowski. – Zapowiada się ciekawy mecz z trenerskimi podtekstami. Chcemy podtrzymać wyjazdową serię. To cel, który jest do osiągnięcia. Czujemy się wyśmienicie i z optymizmem możemy jechać do Gliwic – powiedział bramkarz kieleckiej drużyny.