W meczu 5. kolejki Ligi Mistrzów piłkarze ręczni Vive Tauronu Kielce zremisowali z FC Barceloną 30:30 (14:17). Najwięcej bramek dla kieleckiego zespołu rzucił Michał Jurecki – 7.
Wynik meczu z legendarną Barceloną, zwycięzcą ubiegłorocznej Ligi Mistrzów, otworzył Michał Jurecki. Dwa kolejne gole były jednak autorstwa Hiszpanów, i to oni wyszli na prowadzenie 2:1. A później było źle dla mistrzów Polski. Po golu Entrerriosa Barca wygrywała już 8:4. I to prowadzenie goście utrzymywali przez długi czas, aż do gola Reichmanna na remis (11:11). Ale końcówka tej części gry należała znów do Katalończyków. Po skutecznym karnym Lazarova (trzeci jego celny rzut z siedmiu metrów), Barcelona wygrywała 17:14 i takim też wynikiem zakończyła się pierwsza część meczu.
Druga połowa niepomyślnie rozpoczęła się dla gospodarzy, od rzutu Entrerriosa na 18:14. Vive jednak nie pękło, zaczęło mozolnie odrabiać straty. Po golu Jureckiego mieliśmy remis 19:19. Kolejne minuty to już prawdziwy horror na parkiecie, bramka za bramkę, gol za gol. Nikt nie chciał odpuścić, każda z drużyn chciała przechylić zwycięstwo na własną korzyść. W 52. skutecznie „siódemkę” egzekwował Lazarov i Barca prowadziła 26:24. Odpowiedział Jurecki, mimo, że Vive grało w tym momencie w osłabieniu. Do wyrównania doprowadził Zorman (26:26) na 7. przed końcem meczu. Po kolejnym golu Lazarova na 27:26 o czas poprosił Talant Dujszebajew. Do remisu doprowadził z karnego Aginagalde, a po chwili do ekstazy publiczność doprowadził Cupić, wyprowadzając swój zespół na 28:27. Sego za moment obronił karnego Lazarova, a na 30:28 wyprowadził kielczan Jurecki.
Końcówka należała jednak do gości. Lazarov rzucił 29 gola. Na kilka sekund przed końcem meczu Zorman za faul taktyczny został ukarany czerwoną kartką. Sędziowie cofnęli czas, na rozegranie akcji goście mieli cztery sekundy. I zdążyli. Po ładnie rozegranej akcji do remisu doprowadził Noddesbo. Po niesamowicie zaciętym i stojącym na wysokim poziomie meczu Vive Tauron zremisował z FC Barceloną 30:30. Kielczanie jeszcze nigdy w historii nie byli tak blisko pokonania Katalończyków.
Posłuchaj pomeczowych wypowiedzi
Vive Tauron Kielce – FC Barcelona Lassa 30:30 (14:17)
Vive Tauron: Sego, Szmal – Jachlewski 4, Strlek, Jurecki 7, Bielecki 1, Chrapkowski 1, Zorman 3, Tkaczyk 1, Lijewski 1, Buntić 1, Reichmann 5, Cupić 2, Aginagalde 4 (2), Kus
FC Barcelona Lassa: Sarić – Sigurdsson 2, Jicha 1, Morros, Jallouz 1, Entrerrios 4, Sarmiento 2, Łazarow 7 (5), Kopljar 1, Gurbindo 5, Tomas 2, Sorhaindo 4, Syprzak, Noddesbo 1.
Karne: Vive Tauron: 2/2, FC Barcelona: 5/6
Kary: Vive Tauron: 8 minut, FC Barcelona: 6 min
Sędziowali: N. Krstić, P. Ljubić (Słowenia).
Widzów: 4200.