Partia Razem powstała w odpowiedzi na brak na polskiej scenie politycznej prawdziwej lewicy – twierdzi Paulina Borek. Liderka świętokrzyskiej listy kandydatów tej partii do sejmu powiedziała na naszej antenie, że przed kolejnymi wyborami ugrupowania lewicowe prezentują nowe twarze, które mają przekonać do siebie elektorat, nie proponują natomiast żadnych konkretnych zmian dla społeczeństwa.
Partia Razem ma tymczasem propozycje, dotyczące różnych dziedzin życia. Najistotniejszą jest wprowadzenie podatku progresywnego. Dzięki temu opłaty byłyby proporcjonalne do dochodów, a najwyższe stawki, 75-procentowe płaciliby najbogatsi Polacy – wyjaśniła Paulina Borek. Dodała, że jej partia proponuje też klauzulę o zapobieganiu unikania płacenia podatków i uciekania bogatych przedsiębiorców do rajów podatkowych.
Partia Razem jest także przeciwna dawaniu przywilejów firmom, działającym w specjalnych strefach ekonomicznych. Paulina Borek stwierdziła, że nie powinno się konkurować kosztami pracy, ale wysoką jakością pracy, wykonywanej za godziwe wynagrodzenie. Polska powinna skupić się na nowych technologiach, by osiągnąć poziom wysokorozwiniętych gospodarek, takich, jak na przykład Niemcy – dodała rozmówczyni Radia Kielce.
Zdaniem Pauliny Borek – Polacy pracują bardzo ciężko i dużo w porównaniu z innymi nacjami Europy, stąd postulat, by wprowadzić 35-godzinny tydzień pracy, co mogłoby wpłynąć na jej jakość i wydajność.
Partia Razem jest za obniżeniem uposażenia parlamentarzystów i zmianą finansowania partii politycznych, czyli wprowadzeniem funduszy celowych na konkretne działania. Paulina Borek wyjaśniła, że to konsekwencja niekorzystnego zjawiska, z którym mamy do czynienia w naszym kraju, a mianowicie powstania „zawodu polityka”. Poseł, to osoba, która ma reprezentować Polaków, a w sejmie powinni znaleźć się przedstawiciele wszystkich grup społecznych – podkreśliła. Dodała, że praca posła jest bardzo atrakcyjna – daje prestiż i jednocześnie bardzo wysokie wynagrodzenie. W polskim sejmie są ci sami od 20 lat ludzie, którzy już nie pamiętają, jak wygląda życie przeciętnego Polaka – stwierdziła Paulina Borek. Dodała, że to powinno się zmienić.