W 10. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Korona Kielce zmierzy się w piątek w Krakowie z Wisłą. „Biała Gwiazda” ma na koncie jeden punkt więcej od „Żółto – czerwonych”, ale po ostatnim zwycięstwie w Bielsku Białej z Podbeskidziem 6:0, stawiana jest w roli zdecydowanego faworyta.
– Wynik robi wrażenie i gra krakowskiego zespołu również. Wiemy jednak ile dla nas i dla naszych kibiców znaczy konfrontacja z Wisłą. Jestem przekonany, że nie zaprezentujemy się tak jak Podbeskidzie. Będziemy walczyć i liczę, że z Reymonta przywieziemy jakieś punkty – stwierdził pomocnik kieleckiej drużyny Łukasz Sierpina.
– Wynik z Bielska pokazuje, że Wisła jest zespołem mocnym. Tam są zawodnicy nietuzinkowi, którzy decydowali od lat nie tylko o obliczu klubu, ale i reprezentacji Polski. My również mamy swoje atuty i zrobimy wszystko, żeby szalę zwycięstwa przechylić na swoją stronę – powiedział trener Marcin Brosz.
Korona w tym sezonie nie przegrała jeszcze żadnego spotkania na wyjeździe. Kielczanie dwa mecze wygrali i dwa zremisowali. – Chcemy podtrzymać tę dobrą passę i przywieźć z Krakowa punkty. Jakby się udało przywieźć trzy, to byłoby rewelacyjnie – dodał bramkarz Zbigniew Małkowski.
Mecz Korony Kielce w Krakowie z Wisłą rozpocznie się o godzinie 18.00 i w całości będzie transmitowany na antenie Radia Kielce.