Pojawiają się już komentarze po decyzji prezydenta Andrzeja Dudy. Zaproponował on powrót do poprzedniego wieku przechodzenia na emeryturę: dla kobiet – 60 lat, a dla mężczyzn – 65 lat, z możliwością dłuższej pracy
To klasyczna kampania wyborcza – komentuje szef MSZ Grzegorz Schetyna. Polityk Platformy Obywatelskiej dodaje, że nie pierwszy raz urzędujący prezydent staje wyraźnie po stronie Prawa i Sprawiedliwości. Schetyna powiedział, że o wieku emerytalnym można rozmawiać, ale nie podczas kampanii wyborczej. To najgorszy moment – ocenia polityk.
Senator Łukasz Abgarowicz uważa, że ten ruch prezydenta to „żart”. Łukasz Abgarowicz dodaje, że PO jest w przyszłości gotowa do rozmów na temat modyfikacji obowiązujących przepisów w zakresie prawa.
Szef Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak powiedział, że prezydent spełnił swoją wyborczą obietnicę. Jego zdaniem koalicja PO-PSL krytykuje Andrzeja Dudę, gdyż bardzo ją bardzo boli, że prezydentem Rzeczypospolitej jest odpowiedzialny polityk, który słucha ludzi. Mariusz Błaszczak wyraził nadzieję, że inicjatywa prezydenta nie będzie blokowana i przed wyborami w Sejmie odbędzie się dyskusja nad jego projektem.
W polskiej polityce zaczyna się nowa jakość. Tak kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na premiera Beata Szydło komentuje przedstawienie przez prezydenta Andrzeja Dudę projektu reformy emerytalnej. Beata Szydło przypomniała, że prezydent Duda wypełnił w ten sposób zobowiązanie, złożone w kampanii wyborczej. W polskiej polityce zaczyna się nowa jakość, charakteryzująca się wiarygodnością i odpowiedzialnością – powiedziała wiceprezes PiS dodając, że Polska potrzebuje polityków, którzy będą dotrzymywali swoich zobowiązań i liczyli się z potrzebami obywateli.
PSL też wypowiada się krytycznie o projekcie ustawy emerytalnej prezydenta Andrzeja Dudy. Jakub Stefaniak, rzecznik klubu ludowców jest zdania, że to wabik wyborczy mający pomóc PiS-owi wygrać wybory. Jakub Stefaniak przypomina, że w Sejmie jest już po pierwszym czytaniu projekt zmiany ustawy emerytalnej przygotowany przez Polskie Stronnictwo Ludowe wspólnie z prezydentem Bronisławem Komorowskim.
Ogłoszenie w poniedziałek przez prezydenta Andrzeja Dudę projektu ustawy w sprawie obniżenia wieku emerytalnego to ewidentna to gra polityczna – ocenia Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent powiedział w Polskim Radiu 24, że sprawa jest zbyt poważna, by ją pospiesznie się nią zajmować.
Wiceszef Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, Andrzej Radzikowski chwali ustawę za to, że daje ona pracownikom wybór. Na tę zmianę oczekują zarówno związkowcy jak i pracownicy. Związkowiec podkreśla, że pracownicy będą mogli zdecydować, czy odejść na wcześniejszą, ale niższą emeryturę. Rozmówca IAR uważa, że ludzie nie będą masowo odchodzić wcześniej z pracy. Jego zdaniem praktyka pokazuje, że jeśli pracownik jest zdrowy to chce pracować, bo ma świadomość, że wcześniejsza emerytura będzie niższa.
Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda powiedział, że ustawę o podniesieniu wieku emerytalnego podpisał poprzedni prezydent, Bronisław Komorowski. Przypomniał, że obniżenie wieku emerytalnego było częścią umowy programowej , podpisanej przez „Solidarność” z kandydującym na prezydenta Andrzejem Dudą. Przewodniczący związku wyraził przekonanie, że dalsze punkty tej umowy: obniżenie kwoty wolnej od podatku i podniesienie płacy minimalnej też zostaną zrealizowane. Piotr Duda przyznał, że mamy obecnie tylko projekt ustawy, który musi zostać przyjęty przez Sejm. Wyraził nadzieję, że w pracach nad nim zostaną uwzględnione postulaty „Solidarności”, dotyczące na przykład okresu składkowego.
Ekonomiści również ostrożnie podchodzą do propozycji Andrzeja Dudy.
Kamil Maliszewski z Domu Maklerskiego mBanku radzi poczekać na szczegóły tej inicjatywy ustawodawczej. Jeśli chodzi o samo obniżenie wieku emerytalnego, to – zdaniem eksperta – jest to działanie nieuzasadnione demograficznie i społecznie.
Przemysław Ruchlicki z Krajowej Izby Gospodarczej spodziewa się, że sami Polacy już niedługo sami zorientują się, iż warto jednak pracować dłużej.
Ustawa uchwalona w 2012 roku podwyższyła wiek emerytalny do 67 lat i wprowadziła stopniowe zrównanie go dla kobiet i mężczyzn. Posłowie PiS, a także związkowcy z „S” i OPZZ zaskarżyli ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. W maju 2014 roku TK uznał jednak, że jest ona zgodna z ustawą zasadniczą. Wycofanie się z tej reformy wpisał do swojego programu prezydenckiego Andrzej Duda.