W Centrum Kongresowym Targów Kielce rozpoczął się 43. Zjazd Fizyków Polskich. Bierze w nim udział 450. naukowców z całego kraju oraz goście zagraniczni. Jak mówi profesor Stanisław Mrówczyński, przewodniczący komitetu programowego zjazdu – spotkania tego typu do tej pory nie miały renomy imprez naukowych. Tym razem jest inaczej.
– Wysiłek nasz, organizatorów i w szczególności mój, był taki, żeby tę tradycję zmienić. Żeby połączyć oba te żywioły – popularyzacja fizyki odbywa się podczas sesji plenarnych. Natomiast sesje popołudniowe są przedsięwzięciami stricte naukowymi. Żeby była żywa dyskusja naukowa, to problematyka każdej sesji musiała zostać zawężona – informuje profesor Mrówczynski.
Duży nacisk w programie zjazdu położono na popularyzację fizyki wśród uczniów i nauczycieli szkół ponadgimnazjalnych. Jak twierdzi doktor Jerzy Jarosz z Uniwersytetu Śląskiego – obecnie ta dziedzina nauki jest nieco zmarginalizowana w szkołach. Na przykład poświęcone jest jej mniej godzin niż powinno.
– Fizyka jest taką nauką, która leży u podstaw wielu innych, więc naszemu środowisku wydaje się, że jest obecnie nieco zaniedbana. System edukacyjny docenia bardziej przedmioty humanistyczne niż te, które są podstawą cywilizacji czyli matematykę i fizykę – uważa Jerzy Jarosz.
Jak dodaje doktor Jarosz – w trakcie zjazdu odbędzie się kilka bloków tematycznych, przeznaczonych dla nauczycieli fizyki. W piątek, podczas ostatniego dnia zjazdu zaplanowano wykład dla uczniów, połączony z pokazami ciekawych doświadczeń.