W kieleckim Parku Miejskim zorganizowano kolejne „Śniadanie na Trawie”. Tym razem, organizatorzy otrzymali zgodę Urzędu Miasta, żeby impreza odbyła się na trawniku.
Jak mówi Magda Śledź z Letniego Klubu Śniadaniowego w staraniach, aby spotkanie znów odbyło się na trawie bardzo pomogły media. „Sprawa stała się mocno medialna, co miało duży wpływ, że znów się tu spotykamy. Nasz protest przyniósł efekt i pokazał, że ludzie chcą się w parku spotykać i czuć się tu swobodnie – dodała Magda Śledź.
Do Parku Miejskiego przyszło dziś kilkanaście rodzin, a wśród nich Piotr i Małgosia Urbańscy wraz z córką Kasią. Ich zdaniem takie spotkania są bardzo potrzebne i jest ich zdecydowanie za mało. Niedzielne przedpołudnie jest idealnym czasem, by wspólnie zjeść posiłek na trawie i poznać innych ludzi – powiedzieli naszemu reporterowi. Nie nudziła się również córka państwa Urbańskich, Kasia, która grała w swoją ulubioną grę „państwa i miasta”.
Organizatorzy przygotowali dla uczestników wiele atrakcji, m.in słodki poczęstunek.