Włoszczowski Stolbud będzie przez najbliższe 10 lat wytwarzał ciepło dla mieszkańców miasta. Umowę z firmą podpisała w poniedziałek spółdzielnia „Lokator”. W środę mają to zrobić także wspólnoty mieszkaniowe. Problem z dostarczaniem energii cieplnej do bloków i instytucji trwał ponad dwa lata. W tym czasie zmieniały się koncepcje radnych, dotyczące ogrzewania – przypomniał na naszej antenie burmistrz, Grzegorz Dziubek.
Dodał, że Stolbud stawiał także warunki, związane z wytwarzaniem i dostarczaniem ciepła. W 2013 roku spółka wypowiedziała gminie umowę. Wówczas powstała idea, by energia cieplna produkowana była z gazu, przy wykorzystaniu kotłowni szpitalnej. Do porozumienia pomiędzy zarządem szpitala, a władzami Włoszczowy jednak nie doszło. Kolejnym pomysłem radnych była budowa przez gminę własnej kotłowni, a na czas trwania inwestycji – podpisanie umowy ze Stolbudem na dostarczanie ciepła.
Grzegorz Dziubek twierdzi, że spółka Stolbud nie była zainteresowana umową krótkoterminową z miastem na czas trwania budowy kotłowni. Ponadto, wątpliwości budziła lokalizacja inwestycji w pobliżu pływalni Nemo, na terenach zielonych. Radni wyznaczyli zarządowi miasta nowy kierunek, który polega na wykorzystaniu ciepła, wytwarzanego przez zakład stolarki budowlanej i dzierżawieniu przez niego magistrali, której właścicielem jest gmina.
Newralgicznym momentem była data 1 sierpnia, kiedy to kończyła się umowa ze Stolbudem. Zakład zagroził, że w tym dniu przerwie dostawę ciepła, co nastąpiło. Wówczas spółdzielnia „Lokator” zdecydowała się na podpisanie dokumentu. 10-letni okres umowy ma zapewnić Stolbudowi zwrot pieniędzy zainwestowanych w niezbędny remont starego kotła. Spółka zapowiada, że ceny będą w nadchodzącym sezonie niższe, niż rok temu. Planuje też poszerzenie sieci. Propozycję przyłączenia otrzymali już włoszczowscy przedsiębiorcy. Dotychczas Stolbud dostarczał ciepło do ok 40% mieszkańców.