Wyjaśniła się, trwająca od ponad roku, niepewna sytuacja mieszkańców Włoszczowy w kwestii dostaw ciepła. Przez najbliższe 10 lat ciepło nadal będzie dla nich wytwarzał Stolbud. Dziś umowę w tej sprawie podpisała spółdzielnia „Lokator”. Prawdopodobnie w środę, na tych samych warunkach, zrobią to także wspólnoty mieszkaniowe.
Odbiorcy zgodzili się na jedną z trzech proponowanych przez Stolbud wersji umowy – mówi wiceprezes spółki Tomasz Gajos. Zapis ma dawać pewną gwarancję, że ceny ciepła we Włoszczowie nie będą rosły bardziej, niż ceny miału i biopaliwa. Gdyby doszło do uwolnienia cen ciepła i Stolbud zaproponowałby zbyt wysokie taryfy, to spółdzielnia będzie mogła odstąpić od umowy bez ponoszenia kar.
Umowa została podpisana po tym, gdy w sobotę Stolbud, zgodnie z zapowiedzią, zakręcił mieszkańcom na kilka godzin ciepłą wodę. Prezes spółdzielni „Lokator”, Stanisław Arkit zadzwonił wtedy do dostawcy i zapewnił, że w poniedziałek podpisze umowę na warunkach proponowanych przez firmę. W rozmowie z Radiem Kielce przyznał dziś, że był w sytuacji bez wyjścia. Odbiorcy do 1 sierpnia mieli nadzieję, że sporny zapis, dotyczący kar za wcześniejsze wycofanie się z umowy, rozstrzygnie prezes Urzędu Regulacji i Energetyki. Jednak procedury w Urzędzie trwałyby długo, a skoro 1 sierpnia mieszkańcy zostali pozbawieni ciepłej wody, to nie można było dłużej czekać.
10-letni okres umowy ma zapewnić Stolbudowi zwrot pieniędzy zainwestowanych w niezbędny remont starego kotła. Spółka zapowiada, że mimo planowanych prac, ceny ciepła będą w nadchodzącym sezonie niższe, niż rok temu. Stolbud planuje też poszerzenie sieci. Propozycję przyłączenia otrzymali już włoszczowscy przedsiębiorcy. Dotychczas Stolbud dostarczał ciepło do ok 40% mieszkańców.