Rada Miasta udzieliła prezydentowi Ostrowca absolutorium z wykonania ubiegłorocznego budżetu. Za głosowało 16 radnych, 3 z PiS było przeciw, a 2 kolejnych wstrzymało się od głosu.
Opozycja zarzucała Jarosławowi Górczyńskiemu m.in. przeszacowanie dochodów oraz brak kontroli nad działalnością spółek miejskich. Radni podkreślali, że nie mogą poprzeć wykonania budżetu, który nie zakładał zrealizowania żadnego z ich pomysłów.
Prezydent przekonywał, że mimo objęcia stanowiska tuż przed końcem minionego roku, zapoczątkował zmiany na lepsze. Jako przykład podał przygotowania do reformy systemu oświaty. Dodał, że udzielenie absolutorium za tak krótki okres, jest dowodem zaufania dla jego pracy na początku kadencji.
Radni PiS Artur Głąb podkreślał, że choć budżet był przygotowany przez poprzedniego włodarza, to wygórowane podatki, czy brak pomysłu na poprawienie funkcjonowania miejskich spółek obciążają obecnego prezydenta. Radny dodał, że opozycja nie może poprzeć absolutorium. Jerzy Wrona z PiS zwrócił uwagę na niekonsekwencję prezydenta Górczyńskiego, który prosił o absolutorium za okres w którym rządził jego poprzednik, a jednocześnie sam krytycznie ocenił tamtą działalność.
Przewodnicząca rady Irena Renduda – Dudek wyraziła nadzieję, że krytyka ze strony opozycji wynikała wyłącznie z troski o dobro mieszkańców.