Największym sukcesem projektów rewitalizacji kieleckich osiedli jest fakt, że ludzie zaczęli ze sobą współpracować i mają świadomość odpowiedzialności za osiedle. Jak powiedział Artur Hajdorowicz – dyrektor Biura Planowania Przestrzennego w ratuszu -podczas prowadzonych konsultacji udało się pokonać stereotypy, że ważne są jedynie remonty budynków. Mieszkańcy zauważyli, że istotne jest także otoczenie w którym żyją.
W sumie kieleckie spółdzielnie zgłosiły 16 projektów rewitalizacji ale lista jest otwarta.
Jak dodał gość Radia Kielce ciekawym pomysłem jest np. projekt zgłoszony na Uroczysku, zakładający warsztaty dla mieszkańców, podczas których pod okiem specjalistów wykonywane będą duże elementy z ceramiki i wikliny. Potem zostaną one ustawione na osiedlu. Jak dodał Hajdorowicz projekty przewidują także powstawanie placów zabaw, siłowni pod chmurką i często wiążą się z działalnością klubów osiedlowych.
Oprócz pomysłów spółdzielni, także gmina Kielce chce zrealizować własne plany. Najważniejszy z nich to przebudowa Placu Wolności, budowa Centrum Niepełnosprawnych przy ulicy Bodzentyńskiej czy rewitalizacja terenu poprzemysłowego, przy ulicy Mielczarskiego.
Miasto liczy na unijne dofinansowanie.