Sześć pojemników z nieznaną substancją znalazł na terenie starego zakładu przy al. Solidarności w Ostrowcu pracownik firmy energetycznej. Zaniepokojony mężczyzna zawiadomił policję i straż pożarną.
Strażacy stwierdzili, że nie jest to groźna toksyna, ale substancja, która zapobiega powstawaniu piany w różnych urządzeniach. Może stanowić jednak zagrożenie w bezpośrednim kontakcie ze skórą, błonami śluzowymi lub oczami – poinformował Radio Kielce Tomasz Łyjak z ostrowieckiej straży pożarnej. Producentem chemikaliów okazała się firma z Kielc. Jej właściciel potwierdził, że nie stanowi bezpośredniego zagrożenia.
Strażacy zebrali substancję do specjalnego pojemnika i przekazali właścicielowi terenu. Jego obowiązkiem będzie oddanie jej do neutralizacji.