65 wniosków o inwestycje z budżetu obywatelskiego wpłynęło do kieleckiego ratusza. Dziś o północy minie termin zgłaszania propozycji. Jak poinformował prezydent Kielc Wojciech Lubawski – 37 wniosków dotyczy inwestycji małych, a pozostałe 28, to pomysły na duże przedsięwzięcia.
Prezydent wyraził przekonanie, że wniosków będzie więcej, bo wzorem ubiegłego roku, lawina propozycji może napłynąć w ostatnim dniu. Dodał, że wiosna jest dobrą porą na planowanie inwestycji, bo jest to czas wzmożonej aktywności społecznej.
Wojciech Lubawski odniósł się także do zarzutów, że idea budżetu obywatelskiego nie była wystarczająco promowana, a termin zaskoczył kielczan. Prezydent stwierdził, że w takich przypadkach zawsze znajdzie się grupa kontestatorów, którym coś może się nie podobać. „Taka jest natura demokracji, nowe zawsze napotyka na krytykę” – zaznaczył.
Wojciech Lubawski powiedział, że budżet obywatelski jest bardzo ważną ideą, konsolidującą społeczeństwo. „Stajemy się społeczeństwem obywatelskim, kiedy przechodzimy przez takie wyzwania. Ale musimy mieć świadomość, że te pieniądze na budżet obywatelski wydajemy w stu procentach z naszych podatków. Mamy za sobą jedną perspektywę unijną, za chwilę rozpoczyna się druga. Za pięć milionów złotych można zrobić inwestycje z unijnym dofinansowaniem nawet do 70 milionów, więc to są istotne proporcje” – powiedział Wojciech Lubawski.
Prezydent Kielc dodał, że możliwości inwestycyjne miasta należy zawsze bardzo poważnie rozważać, więc na razie kwota, przeznaczona z kasy miejskiej na inwestycje z budżetu obywatelskiego zostanie na dotychczasowym poziomie 5 milionów złotych.