Porażka w Krakowie z Wisłą przekreśliła szanse Korony Kielce na zajęcie, po sezonie zasadniczym, miejsca w pierwszej ósemce, które gwarantuje pewne utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie i grę w grupie tzw. mistrzowskiej. W meczu 30. kolejki „żółto-czerwoni” zmierzą się dziś na „Kolporter Arenie”
z Lechią Gdańsk.
– Od początku mówiliśmy, że chcemy jak najszybciej się utrzymać i potem budować coś na przyszłość. Każdy to rozumiał jako awans do pierwszej ósemki.
Teraz chcemy zdobyć jak najwięcej punktów, żeby nie było niepewności i robienia w „Imię Ojca i Syna” w ostatniej kolejce – stwierdził trener Ryszard Tarasiewicz.
– Dla Lechii i Korony są to bardzo ważne punkty, dlatego każdy ma interes, żeby zwyciężyć. Najważniejsze, żebyśmy byli skuteczni, wykorzystując te sytuacje, które będziemy mieli. Musimy wierzyć w wygraną – dodał Ryszard Tarasiewicz.
Jeśli „żółto-czerwoni” wygrają, a Podbeskidzie Bielsko Biała przegra przed własną publicznością z Lechem Poznań, zakończą tę część sezonu na 9. pozycji w tabeli. Kielecki szkoleniowiec ma do dyspozycji wszystkich piłkarzy, choć na drobne urazy narzekają Czech Radek Dejmek i Francuz Olivier Capo.
Mecz Korony Kielce z Lechią Gdańsk rozpocznie się o godzinie 20.30 i w całości będzie transmitowany na antenie Radia Kielce.