200 kobiet z województwa świętokrzyskiego oddało do tej pory krew pępowinową do pierwszego w Polsce publicznego biobanku, który znajduje się w Podzamczu Chęcińskim.
Krew wykorzystywana jest w leczeniu ponad 70 chorób, m. in. białaczki, stwardnienia rozsianego, czy cukrzycy. Dlatego chętnych pacjentek do oddania komórek macierzystych jest znacznie więcej. Okazuje się jednak, że bank nie jest w stanie przyjąć i zbadać więcej niż 4 próbki dziennie, informuje koordynująca salę porodową w Świętokrzyskim Centrum Matki i Noworodka w Kielcach, Grażyna Nowak.
Jak dodaje, na jej oddziale wszystkie pielęgniarki mogą pobierać krew pępowinową. Także pacjentki są zainteresowane jej oddawaniem. Jednak limity ustalone przez biobank powodują, że zaledwie kilka kobiet może oddać krew.
Podczas uroczystego otwarcia placówki dyrektor Regionalnego Centrum Naukowo – Technologicznego, przy którym działa biobank, Marcin Perz zapowiadał, że wszystkie kobiety z województwa świętokrzyskiego będą mogły bezpłatnie oddać swoje komórki macierzyste.
Dziś przyznaje, że nie ma wystarczającej grupy wyszkolonych pracowników, którzy mogliby przyjmować więcej próbek. Biobank zatrudnia 14 osób, a na szkoleniach jest kolejne 6. Gdy zdadzą egzaminy, będą mogły zajmować się badaniem i oznaczaniem krwi.
Krew pępowinowa pozyskiwana jest w Świętokrzyskim Centrum Matki i Noworodka i Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach. W sumie biobank w Podzamczu jest w stanie pomieścić 400 tysięcy próbek komórek macierzystych.