Teatr Lalki i Aktora Kubuś w Kielcach we współpracy z kieleckim Aresztem Śledczym organizuje projekt dla więźniów i ich dzieci. Od najbliższej niedzieli do grudnia sześcioro osadzonych, którzy nie zostali pozbawieni praw rodzicielskich będzie uczestniczyć w warsztatach z aktorami, plastykami, terapeutami i fotografami. Do udziału wytypowano trzy matki i trzech ojców. Na zajęciach będą obecne ich dzieci, współmałżonkowie oraz rodziny zastępcze, w których przebywają dzieci części osadzonych.
Celem projektu jest wzmocnienie więzi pomiędzy dziećmi i rodzicami, którzy przez pewien czas nie mogą aktywnie uczestniczyć w ich życiu. Projekt „Teatr, mama i ja” ma charakter pionierski w skali kraju. Do tej pory większość podobnych działań odbywała się w murach aresztu. Tym razem wszystkie spotkania będą się odbywać w siedzibie Teatru – mówi wicedyrektor Kubusia i pomysłodawczyni projektu Joanna Kowalska. Uczestnicy spotkają się w Teatrze, jak każda przeciętna rodzina. Będą mogli obejrzeć spektakl, wziąć udział w zajęciach i pobyć razem. Joanna Kowalska wyjaśnia, że chodzi o to, by dać im namiastkę normalności i stworzyć małe rodzinne święto w nie kojarzącej się źle przestrzeni.
W Polsce brakuje naukowych opracowań i działań społecznych poświęconych dzieciom osób przebywających w więzieniach. Niektóre z nich popełniają błędy rodziców. Wiele żyje też w przekonaniu, że rodzic wyjechał – przyznaje major Andrzej Chrobot z kieleckiego aresztu. Przyznali się do tego niektórzy więźniowie podczas rekrutacji do projektu. Okazało się, że ich dzieci nie wiedzą, gdzie jest mama lub tata, albo mówi się im, że rodzic wyjechał za granicę.
Występują też różnice w relacjach dzieci z osadzonymi matkami i ojcami. Z obserwacji wynika, że kontakt z matkami jest dużo gorszy – dodaje Joanna Kowalska. Problemem może być to, że rodziny zastępcze nie zawsze chcą, by dziecko miało kontakt z matką przebywającą w więzieniu. W przypadku mężczyzn, żona lub partnerka opiekująca się dziećmi przeważnie dba o utrzymanie ich relacji z ojcem.
Na realizację projektu Teatr Kubuś otrzymał ponad 35 tysięcy złotych z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Spotkania osadzonych z dziećmi będą dokumentowane na zdjęciach, tak by nie upubliczniać twarzy osadzonych. Powstały zbiór fotografii będzie można zobaczyć na grudniowej wystawie w Biurze Wystaw Artystycznych w Kielcach.