Bronisław Komorowski podczas spotkania z mieszkańcami Ostrowca Świętokrzyskiego podkreślił, że jest zwolennikiem prezydentury zgody i dialogu.
Przypomniał, że pięć lat temu, także w trakcie wizyty wyborczej w tym mieście mówił o potrzebie przełamania wzajemnej niechęci i uprzedzeń pomiędzy prezydentem i rządem. Wówczas chciał to zmienić. Jak powiedział, zapewne dlatego wygrał wybory prezydenckie.
„Państwo to pewnie jeszcze pamiętają – ten spór o samolot, spór o krzesło, spór o wszystko. Przecież to nas wszystkich wtedy bolało. I pomyślałem sobie tu, w Ostrowcu – wygram, bo Polacy chcą prezydentury zgody i zdolności do realnej współpracy. Przy wszystkich różnicach, przy wszystkich sporach, które są normalne w demokracji, chcą spokoju, chcą ładu, poczucia bezpieczeństwa, opartego na zgodzie narodowej” , mówił prezydent.
Hasło wyborcze Bronisława Komorowskiego przed pięciu laty brzmiało „Zgoda buduje, niezgoda rujnuje”. Te słowa są wciąż aktualne – zapewnił prezydent. „Jestem przekonany, że zarówno ostatnie chwile tamtej kampanii, jak i dzisiejsze spotkanie z ostrowczanami jest zapowiedzią tego, że w dalszym ciągu aktualne i potrzebne jest zadanie budowania prezydentury zgody, porozumienia, współpracy i dialogu. I chciałem to tu, w Ostrowcu powiedzieć z całą mocą” – zaznaczył.
Bronisław Komorowski stwierdził, że każda forma poparcia, wyrażona poprzez uczestnictwo w jego kampanii, a potem w wyborach jest dla niego bardzo cenna.
Zaapelował również do polityków wszystkich opcji, aby – przy oczywistych i normalnych różnicach poglądów – zachowali umiar, bo będzie on potrzebny po wyborach, do budowania Polski zgody i współpracy.
Prezydent podziękował także wszystkim osobom, które udzieliły mu poparcia w kampanii i złożyły swoje podpisy na liście. Słowa wdzięczności skierował przede wszystkim do prezydentów miast, którzy poparli go, bez względu na swoje barwy polityczne oraz do sportowców, których darzy szczególną sympatią.
Bronisław Komorowski spotkał się także z wyborcami w Skarżysku-Kamiennej.