Sąd Rejonowy w Kielcach zakończył w poniedziałek postępowanie, dotyczące śmierci dwóch osób, zasypanych w wykopie podczas prac przy ul. Ściegiennego. Do wypadku doszło w grudniu ubiegłego roku.
W wydanym orzeczeniu sąd nie stwierdził jednoznacznej winy właściciela firmy budowlanej Grzegorza K., ale zastosował wobec niego dwuletni okres próbny. Jeśli w tym czasie w jego firmie dojdzie do podobnego zdarzenia – sprawa wróci na wokandę.
Zdaniem sędziego Kamila Czyżewskiego – odpowiedzialność za wypadek ponoszą także ofiary. Pracownicy byli bez kasków ochronnych i po spożyciu alkoholu. Sędzia dodał, że – biorąc pod uwagę dobrą opinię, dotyczącą przedsiębiorcy, który bez zarzutu wywiązywał się z kontraktów i nie miał problemów z prawem pracy – przychyla się do ustaleń stron uzgodnionych w mediacji, by nie skazywać Grzegorza K. Ma on jednak zwrócić w całości koszty sądowe w wysokości ponad 15 tysięcy złotych, a także koszty dojazdów oraz wpłacić 500 złotych na rzecz Fundacji Pomocy Pokrzywdzonym.
Orzeczenie nie jest prawomocne. Nie wykluczone, że w procesie cywilnym rodziny ofiar będą domagać się odszkodowania. Do tej pory właściciel firmy budowlanej pokrył koszty dwóch pogrzebów w wysokości ponad 18 tysięcy złotych.