Mieszkańcy domów jednorodzinnych sami muszą zadbać o ciepło w mieszkaniu. Do najtańszych surowców opałowych należą drewno, węgiel kamienny i pellet. Przy ich wykorzystaniu za ogrzanie budynku o powierzchni ok. 120 metrów kwadratowych zapłacimy średnio od 2,5 do 3,5 tysiąca złotych za sezon.
Najbardziej popularny jest ekogroszek. Właściciel jednego z kieleckich punktów sprzedaży, Błażej Stępień zauważa, że zainteresowanie ekogroszkiem rośnie w miarę jak klienci wymieniają piece na nowe, z podajnikami. Z kolei przy zakupie węgla warto zwrócić uwagę na kolor i dźwięk jaki wydaje. Po uderzeniu w dobrej jakości węgiel usłyszymy metaliczny dźwięk. Kolejnym wyznacznikiem jest kolor. Surowiec dobrej jakości błyszczy się niezależnie od warunków pogodowych. Wyblakły po deszczu oznacza, że mamy do czynienia z gorszym węglem.
Osoby, które zdecydują się na ogrzewanie domu drewnem, mogą się zgłosić do najbliższej leśniczówki. Co roku nadleśnictwo w Kielcach przeznacza ok. 10 tys. metrów sześciennych drewna do sprzedaży dla osób indywidualnych. Ceny kształtują się od 105 do 150 złotych za metr sześcienny. Droższe jest drewno liściaste – mówi zastępa nadleśniczego w Kielcach Wojciech Kosatka. Jest ono bardziej kaloryczne, czyli pali się dłużej i daje więcej ciepła. Zapotrzebowanie na ten rodzaj drewna przewyższa zasoby, przeznaczone do sprzedaży.
Wzrasta też zainteresowanie ekologicznym sposobem ogrzewania domu za pomocą pelletu. Za tonę zrobionej z drewna biomasy zapłacimy w tym sezonie od 700 do 800 złotych. Wystarcza ona na miesiąc ogrzewania – wyjaśnia zajmujący się sprzedażą pelletu Sebastian Kołomański. Na początku warto kupić worek materiału na próbę i sprawdzić jego jakość i wydajność. Najdroższe jest ogrzewanie grzejnikami elektrycznymi i za pomocą oleju opałowego. Rocznie może ono wynieść około 7-9 tysięcy złotych.