Na razie trudno przewidzieć, czy po zapowiadanych od nowego roku zmianach Ministerstwa Finansów spadnie liczba kredytów mieszkaniowych udzielanych przez banki – stwierdził na naszej antenie Wojciech Zieliński, doradca finansowy z firmy Notus. Nowe regulacje zaostrzą wymagania wobec kredytodawców i pośredników udzielających takich kredytów. Wkład własny od nowego roku będzie wynosił do 10% wartości inwestycji, docelowo ma wzrosnąć do 20%.
Zdaniem gościa Radia Kielce o tym, jakie będą zasady dotyczące wysokości tego wkładu wiedzieliśmy już od bardzo długiego czasu. Jeśli jednak, zdecydujemy sie na złożenie wniosku do banku jeszcze do końca roku, to jest szansa, że w 2015 roku dostaniemy kredyt na jeszcze starych zasadach, czyli z obowiązującym 5 % wkładem własnym.
Jak już informowaliśmy, na przełomie lutego i marca przyszłego roku zostanie przedstawiony projekt dotyczący kas mieszkaniowych. Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński wyjaśnił, że propozycje te nie będą wiązały się z wprowadzeniem nowych ulg podatkowych. Będziemy premiować tych, którzy systematycznie odkładają kilkaset złotych albo więcej rocznie. Ten mechanizm jest stabilniejszy, bo tworzy także mocne źródło zasilania kapitałowego dla gospodarki – mówił minister Piechociński.
„Po perturbacjach z kolejnymi programami wspierania mieszkalnictwa jak Rodzina na Swoim czy teraz MdM potrzebny jest nam powrót do idei kas mieszkaniowych z premią za systematyczne, comiesięczne oszczędzanie i być może powiązanie tego z ubezpieczeniami, np. z trzecim filarem” – uważa wicepremier. Kasa mieszkaniowa to jedna z form oszczędzania i uzyskania pieniędzy na inwestycję mieszkaniową. Mechanizm ten wymaga zaangażowania banków, które prowadzą rachunki oszczędnościowo – kredytowe dla klientów indywidualnych i udzielają kredytów przeznaczonych na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych posiadacza rachunku.
Planowane zmiany dotyczące kredytów hipotecznych wynikają z obowiązku dostosowania naszych przepisów do unijnej dyrektywy z lutego bieżącego roku.