Galeria Sztuki Współczesnej „Zachęta” w Kielcach miała promować twórczość współczesnych artystów – przede wszystkim tych z regionu świętokrzyskiego. Tymczasem dziś, 8 lat po powstaniu instytucji, nikt już o niej nie pamięta. Kupione do galerii obrazy leżą w magazynach Muzeum Narodowego w Kielcach. 150 tysięcy złotych na zakup 20 dzieł pochodziło z Ministerstwa Kultury. Pieniądze na remont pomieszczeń, przy ulicy Orlej – 200 tysięcy złotych, wydał samorząd województwa.
Nad poszerzaniem zbiorów miało czuwać świętokrzyskie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych. Jacek Kowalczyk z Urzędu Marszałkowskiego, który był prezesem stowarzyszenia uważa, że ministerialny program nie sprawdził się w Kielcach. Jego zdaniem, galeria ze stałą kolekcją kilku współczesnych artystów nie mogłaby konkurować np. z Biurem Wystaw Artystycznych. Towarzystwo zawiesiło działalność, a kupione obrazy przekazało w depozyt Muzeum Narodowemu. Według Jacka Kowalczyka, wyremontowane kilka lat temu pomieszczenia przy ul. Orlej należy znów przebudować, tym razem za unijne pieniądze i umieścić w nich większą kolekcję sztuki współczesnej, ze zbiorów muzeum.
Dyrektor Muzeum Narodowego – Robert Kotowski nie zamierza jednak remontować budynku przy ul. Orlej. Podkreśla, że oba pomieszczenia są w dobrym stanie technicznym, ale kompletnie nie nadają się do eksponowania sztuki współczesnej. Muzeum ma w zbiorach dużą kolekcję takich dzieł, ale ze względu na ograniczone warunki lokalowe zdecydowano o rezygnacji z jej wystawiania.
Aktualnie przy ul. Orlej można oglądać wystawę Zwierzęta i Kontynenty. Od stycznia 2013 roku odwiedziło ją 12,5 tys. osób. W grudniu ekspozycja zostanie uzupełniona prezentacją czasową dotyczącą… wymierania gatunków.