Pozostałości po prawie 50 piecach dymarskich z I i II wieku n. e, oraz fragmenty dawnej osady odnaleźli archeolodzy na placu budowy Staszowskiego Obszaru Gospodarczego w Grzybowie.
Odkrycia są zaskakujące i wnoszą nowe fakty do historii tego terenu. Świadczą o tym, że już w I i II wieku naszej ery istniała tam osada z dobrze rozwiniętym przemysłem. Artur Jedynak, archeolog z Ostrowca Świętokrzyskiego poinformował, że podczas wykopalisk odkryto także jamy w których prażono rudę, oraz przygotowywano węgiel drzewny.
Marek Florek z sandomierskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Kielcach, powiedział, że badacze nie spodziewali się odkrycia tak dużego skupiska dymarskiego, charakterystycznego dla obrzeża Gór Świętokrzyskich.
Dodał, że odkrycia w Grzybowie można połączyć z badaniami prowadzonymi w latach 80 tych ubiegłego wieku, kiedy to znaleziono ślady cmentarzyska kultury przeworskiej. W kontekście ostatnich odkryć – widać że w okolicach Grzybowa mieszkała bogata społeczność, która produkowała żelazo nie tylko na swoje potrzeby ale także na sprzedaż.
Odkrycia zostaną zaprezentowane na specjalnej wystawie w Muzeum Ziemi Staszowskiej.