Najdłuższa w kraju trasa rowerowa „Green Velo” będzie promowana przede wszystkim w dużych miastach Polski oraz w Niemczech i Holandii. Tak ustalili w Kielcach przedstawiciele pięciu województw, przez które ma przebiegać trasa.
Z przeprowadzonych badań wynika, że Niemcy chętnie przyjeżdżają do Polski w poszukiwaniu ekologicznych miejsc wypoczynku. Dlatego polski szlak rowerowy będzie prezentowany na dwóch imprezach w Niemczech, a także w kilku innych państwach zachodnich – wyjaśnia Jarosław Panek z Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego. Pokażemy się np. na targach w Utrechcie, bo Holendrzy uwielbiają turystykę rowerową. W planach jest też wyjazd na Expo 2015 do Mediolanu. Polska trasa byłaby tam prezentowana w ramach tzw. Tygodnia Turystycznego – dodaje Jarosław Panek.
Województwom położonym przy wschodniej granicy zależy na promocji trasy rowerowej np. wśród Ukraińców. Trudno jednak przewidzieć, czy byłoby to opłacalne – przyznaje Jarosław Panek. Wcześniej turystów z Ukrainy i Rosji było sporo. Promocja jest jednak planowana na przyszły rok i trudno ocenić, jak w tym czasie rozwinie się sytuacja za naszą wschodnią granicą. Na przykład teraz ze względu na bardzo słaby kurs hrywny, Polska jest dla turystów z Ukrainy dość droga. Mimo to, prawdopodobnie „Trasy Rowerowe w Polsce Wschodniej” będą promowane też na Ukrainie i w Obwodzie Kaliningradzkim.
Trasa „Green Velo” przebiegająca przez województwa: świętokrzyskie, podlaskie, warmińsko-mazurskie, lubelskie i podkarpackie będzie miała prawie 2 tysiące kilometrów. W niektórych województwach pojedyncze odcinki są już w budowie. W regionie świętokrzyskim zostały wyłonione firmy, które mają rok na wykonanie w sumie 190 kilometrów szlaku. Wśród ciekawych miejsc, przez które będzie przebiegać szlak są: Sandomierz, Ujazd, Kielce i Oblęgorek.