Uniwersytet Jana Kochanowskiego zasadził w Ogrodzie Botanicznym w Kielcach dwieście drzew występujących w lasach azjatyckich, bałkańskich, kaukaskich i kolchickich.
Do nasadzeń uczelnię zobowiązał urząd miasta w zamian za wycięcie 31 drzew przy ul. Radiowej. Za sadzonki zapłacił wykonawca prac, firma Anna-Bud. Drzewka pochodzą z kwalifikowanych szkółek z całego kraju. Wszystkie były dobierane pod kątem warunków glebowych panujących w kieleckim Ogrodzie Botanicznym – wyjaśnia koordynator budowy ogrodu prof. Janusz Łuszczyński. Są tu gleby wapienne. Nie można więc sadzić roślin kwasolubnych, bo dla niektórych obecność węglanu wapnia w glebie jest zabójcza. Rośliny muszą być także dostosowane do warunków klimatycznych.
Dzięki nasadzeniom pojawi się w sumie sto nowych gatunków. Najwięcej należy do strefy wschodnio-azjatyckiej.
Joanna Jaśkowska z Zakładu Botaniki UJK mówi że drzewa trzeba będzie zabezpieczyć przed zającami. Potrzebne będą też osłonki chroniące przed przymrozkami i zimnym wiatrem. Z kolei niektóre gatunki drzew iglastych w trakcie ciepłej zimy, mogą cierpieć z powodu suszy. Trzeba będzie je na bieżąco podlewać.
Dodaje, że w planach jest też wykorzystanie drzewek do celów naukowych. Będzie to możliwe najwcześniej za rok. W zajęciach będą uczestniczyli studenci biologii, ochrony środowiska, ogrodnictwa, leśnictwa i architektury krajobrazu. Będziemy sprawdzać, jak drzewa aklimatyzują się w chłodnych kieleckich warunkach i jakie grożą im choroby.
Aktualnie przy sadzonkach pracuje kilku pracowników UJK i Geoparku. Dla zwiedzających drzewka będą interesujące za . 5 lat. Dorosłe rośliny w pełnej okazałości będzie można podziwiać za 20 lat.