Ulicami Starego Miasta w Sandomierzu przeszedł Marsz Milczenia. Jego celem było zwrócenie uwagi na problem przemocy w rodzinie i szkole oraz niebezpieczeństwa wynikające z uzależnień.
Michał Domka z Ośrodka Pomocy Społecznej w Sandomierzu zwraca uwagę, że wciąż krąży wiele stereotypów nt. przemocy. Mówi się, że to wyłącznie sprawa rodzinna, że nie należy się wtrącać, albo że ofiara zasłużyła sobie na takie traktowanie. Właśnie dlatego potrzebne jest uświadamianie i kreowanie nowych postaw.
W tym roku, do sandomierskiego OPS trafiło już 60 niebieskich kart, zakładanych w przypadku przemocy rodzinnej. To dwa razy więcej, niż w ubiegłym roku. Zdaniem pracownika socjalnego- Anny Chmiel, zwiększenie tej liczby, paradoksalnie świadczy o tym, że kampanie społeczne i programy profilaktyczne zaczynają przynosić oczekiwane rezultaty. Ludzie są coraz bardziej świadomi i mają poczucie, że można coś zmienić na lepsze.
W Marszu Milczenia wzięli udział uczniowie sandomierskich szkół, podopieczni świetlic socjoterapeutycznych, przedstawiciele różnych instytucji i osoby niepełnosprawne.