Mesko S.A. weszło w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Oficjalna umowa o konsolidacji tej gałęzi przemysłu została podpisana wczoraj podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach.
Prezes skarżyskiego Mesko, Waldemar Skowron powiedział na naszej antenie, że szczegóły współpracy będą jeszcze dopracowywane. Przypomniał jednak, że jego firma od pięciu lat funkcjonuje już w holdingu obronnym. Jak stwierdził – tylko taka forma działalności, polegająca na tworzeniu grup kapitałowych jest gwarantem sukcesu ekonomicznego i efektywności. Polska Grupa Zbrojeniowa ma stać się jednym podmiotem do 31 grudnia. Nie oznacza to, że zniknie marka Mesko. Firma ma ustaloną pozycję na rynku zarówno polskim, jak i światowym, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek – stwierdził Waldemar Skowron. W skład spółki, produkującej amunicję i rakiety wchodzi osiem podmiotów gospodarczych. Z jej doświadczeń będą korzystały pozostałe firmy nowego holdingu, dodał prezes skarżyskiego Mesko.
Polska Grupa Zbrojeniowa skupi 30 przedsiębiorstw, zatrudniających ponad 16 tysięcy pracowników. Jej ideą będzie inwestowanie w rodzimą gospodarkę, tworzenie nowych miejsc pracy i unikanie dotychczasowej konkurencyjności. Jeden podmiot stanie się głównym beneficjentem programu modernizacji technicznej polskiej armii, ale będzie też silnym partnerem dla zagranicznych konsorcjów, podkreślił gość Radia Kielce.
Kwestią dyskusji będzie w najbliższym czasie, który z obszarów działalności nowego holdingu będzie sterowany centralnie, ale bezdyskusyjna jest sprawa wspólnego zabiegania o kontrahentów z zagranicy, zaznaczył Waldemar Skowron.
Naturalnym partnerem dla rodzimego przemysłu zbrojeniowego jest polska armia, ale poszukiwanie zagranicznych odbiorców zapewnia zyski. Skarżyskie Mesko podpisało wczoraj umowę z litewskim ministerstwem obrony na sprzedaż rakietowych zestawów przeciwlotniczych Grom.