Jeden na trzech młodych Polaków podejmując zatrudnienie, woli pracować na czarno lub zawrzeć inne formy umowy pod warunkiem, że dostanie więcej pieniędzy. Takie wnioski można wyciągnąć z raportu serwisu Praca.pl. Młodzi mężczyźni dla wyższej pensji są w stanie pracować nielegalnie i bez ubezpieczenia. Kobiety z powodów macierzyńskich wolą świadczenia, ale ich na etat z kolei nie chcą zatrudniać pracodawcy.
W drugim kwartale 2013 roku przeciętne wynagrodzenie w Polsce wyniosło niespełna dwa tysiące sześćset złotych netto. Ale dla pracodawcy całkowity koszt pracownika z takim wynagrodzeniem to już suma prawie czterech i pół tysiąca złotych. Jak donosi portal Praca.pl, gdy pracownik jest zatrudniony na umowę o dzieło, pracodawca może zaoszczędzić prawie 40 procent kosztów utrzymania stanowiska. Potwierdza to Karol Kaczmarski ze Świętokrzyskiego Związku Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”.
Z analizy wynika, że wyższe wynagrodzenie jest wystarczającym powodem dla prawie co czwartego Polaka do tego, by zrezygnować ze świadczeń zdrowotnych oraz emerytalnych i omijać prawo podatkowe. Inaczej jest w przypadku kobiet.
Eksperci portalu Praca.pl mówią, że przedsiębiorcy proponują „podzielenie się” z pracownikiem „oszczędnościami”. Przedsiębiorcy zatrudniający na czarno często wykorzystują niewiedzę pracowników. A ci przyłapani na oszustwie mogą zapłacić podatek od niezgłoszonych dochodów. Karol Kaczmarski broni pracodawców, tłumacząc to najwyższymi w europie kosztami pracy.