Mieszkańcy ulicy Górników Staszicowskich w Kielcach znów mają problem z sąsiadem, który na swojej posesji gromadzi psy. Mężczyzna po tym, jak wyszedł z więzienia za grożenie sąsiadom i znęcanie się nad zwierzętami, ponownie ściągnął na swoją działkę 10 psów.
Radna Joanna Winiarska przypomina, że po poprzedniej akcji policji, straży miejskiej i zaangażowaniu radnych z posesji zabrano ponad 70 zwierząt. Działkę oczyszczono. Teraz problem znowu się pojawia. Jej zdaniem Straż Miejska powinna zwierzęta zabierać, mówi Joanna Winiarska.
Zastępca komendanta Straży Miejskiej w Kielcach Wojciech Bafia mówi, że problem jest bardzo trudny do rozwiązania. Strażnicy od wielu lat w tej sprawie pomagają mieszkańcom. Jeszcze nie zapoznali się w prawomocnym wyrokiem, ale po konsultacjach podejmą właściwe kroki.
Problem z mężczyzną z ulicy Górników Staszicowskich trwa od ponad 20 lat. Poprzednio zwierzęta udało się zabrać z posesji w 2011 roku. Wówczas uciążliwy sąsiad trafił do aresztu. Zwierzęta były zaniedbane i nie szczepione. Część z nich trafiła do adopcji.