Coraz częściej Archiwum Państwowe w Kielcach odwiedzają osoby, które poszukują swoich przodków. Z roku na rok, archiwum poszerza też cyfrową bazę danych, co pozwala sprawdzić informacje bez wychodzenia z domu. Obecnie w internecie dostępnych jest około 100 tysięcy dokumentów. Jak powiedział archiwista Bartłomiej Gierasimowicz, to żmudna i czasochłonna praca, ale bardzo wciągająca. Najczęściej przodków poszukują osoby starsze. „To nostalgia za tym, co było i odkrywanie nieznanych faktów, które chcą przekazać kolejnym pokoleniom”, dodał.
Za samodzielne szukanie informacji nie trzeba płacić. Zanim jednak pójdziemy do archiwum, powinniśmy ustalić, do jakiej parafii i jednostki administracyjnej należeli przodkowie. Kustosz kieleckiego archiwum Iwona Pogorzelska poświęciła 15 lat na stworzenie swojego drzewa genealogicznego. Znalazła 98 przodków, docierając w poszukiwaniach do 1410 roku.
Dziś przypada Międzynarodowy Dzień Archiwów, który obchodzony jest pod hasłem „Archiwa Rodzinne”. W siedzibie kieleckiego archiwum podczas specjalnych warsztatów można było m.in. poznać metody poszukiwań genealogicznych i zasady tworzenia drzewa rodowego. Wcześniej można było dowiedzieć się, jak zabezpieczać rodzinne pamiątki i dokumenty.