Prywatna, włoska spółka Carint chce przejąć oddział kardiologiczny w Szpitalu Powiatowym w Ostrowcu Świętokrzyskim. Firma od ośmiu lat prowadzi oddział kardiologii inwazyjnej, a teraz planuje rozszerzenie oferty m.in. o zabiegi w obrębie tętnic szyjnych, a także interwencje w tętnice mózgowe, ratujące życie chorych po udarach.
Zdaniem starosty ostrowieckiego, Zdzisława Kałamagi, oddanie oddziału kardiologicznego w ręce prywatnej spółki, to dobre rozwiązanie. Twierdzi, że poprawi to wynik finansowy całego szpitala. Na razie jednak nie wiadomo o jakie pieniądze chodzi, wszystko będzie zależało od negocjacji, wyjaśnia starosta.
Tymczasem, długoletni dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, Jan Gierada podkreśla, że oddanie prywatnej spółce oddziału kardiologii, jest nieporozumieniem i początkiem prywatyzacji całego szpitala. Jak mówi, prywatne podmioty nastawione są tylko na zysk, nie na dobro pacjenta, a procedury kardiologiczne są jednymi z najlepiej wycenianymi przez Narodowy Funduszu Zdrowia. Dlatego skoro prywatnej spółce będzie się opłaciło prowadzić taki oddział, to dlaczego ma się nie opłacać szpitalowi? – pyta dyrektor Gierada.
Jeżeli szpital w Ostrowcu Świętokrzyskim zrezygnuje z prowadzenia oddziału kardiologicznego, musi zwrócić się do Narodowego Funduszu Zdrowia o rozwiązanie dotychczasowego kontraktu. Umowa zawarta jest bowiem z lecznicą, a nie ze spółką Carint.
Gdyby radni powiatu zdecydowali się na przekazanie oddziału prywatnej spółce, wówczas zostałby on przeniesiony do nowego budynku, który powstaje przy ostrowieckiej lecznicy. Opuszczone pomieszczenia mają zostać zagospodarowane na potrzeby oddziału neurologicznego.