Kilkuset rowerzystów przejechało przez Kielce. Ideą organizowanej od 2006 roku Masy Krytycznej jest pokazanie, że w mieście przybywa cyklistów i potrzebne są kolejne ścieżki rowerowe – wyjaśnia Marcin Chłodnicki – prezes stowarzyszenia MTB Kielce, organizator imprezy.
Uczestnicy przedsięwzięcia twierdzą, że Kielce są miastem nieprzyjaznym rowerzystom. Mało jest ścieżek rowerowych i stojaków do parkowania pojazdów, a kieleccy kierowcy są nietolerancyjni – twierdzą rowerzyści, którzy przejechali dziś przez Kielce.
Agata Wojda, kielecka radna, która również uczestniczyła w Masie Krytycznej, uważa, że takie wydarzenia mobilizują władze do działania i w mieście sporo się zmieniło w tym względzie: rowerzyści mogą jeździć w części Śródmieścia, przybywa ścieżek, powołano oficera rowerowego – wylicza radna.
W Masie Krytycznej uczestniczyły całe rodziny. Z okazji Dnia dziecka organizatorzy przygotowali atrakcje dla najmłodszych rowerzystów.