Przy akompaniamencie krzyków i gwizdów pochowano w Warszawie generała Wojciecha Jaruzelskiego. Były prezydent, premier i pierwszy sekretarz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej spoczął na cmentarzu wojskowym na Powązkach.
Na mszę w Katedrze Polowej Wojska Polskiego przybyli między innymi: prezydent Bronisław Komorowski, byli prezydenci Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski. Nabożeństwu przewodniczył biskup polowy Wojska Polskiego, Józef Guzdek, a wśród koncelebrujących byli księża Wojciech Lemański i Adam Boniecki.
Na początku mszy odczytano list od byłego Ordynariusza Polowego, arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia. Obecny metropolita gdański napisał, że odprawił mszę za generała w swojej prywatnej kaplicy i polecił jego życie Bożemu Miłosierdziu. Hierarcha wspominał, że wielokrotnie otrzymywał „życzliwe listy” i modlitewniki od generała. Podziękował też Bogu za dar nawrócenia generała Jaruzelskiego.
Biskup Guzdek powiedział w homilii, że śmierć Wojciecha Jaruzelskiego to czas próby dla wierzących. Muszą oni odpowiedzieć sobie na pytanie, czy pozostaną wierni ewangelicznemu przesłaniu Kościoła, zakładającemu miłosierdzie, które jest „najmocniejszym orędziem Pana”.
– Szacunek dla majestatu śmierci nie powinien podlegać ograniczeniom z powodu ocen politycznych – mówił Bronisław Komorowski podczas mszy w intencji zmarłego. Prezydent odniósł się w ten sposób do protestów, jakie w wielu środowiskach budzi pochówek komunistycznego generała z honorami wojskowymi.
W czasie mszy przed Katedrą Polową zebrało się kilkudziesięciu przeciwników i zwolenników generała, którzy obrzucali się epitetami. Zwaśnione grupy gromadziły się też na cmentarzu wojskowym na Powązkach, gdzie doszło do przepychanek. W chwili rozpoczęcia pogrzebu było tam około dwóch tysięcy ludzi, w większości sprzeciwiających się pochowaniu byłego prezydenta w tym miejscu.
Nad grobem przemówił były prezydent Aleksander Kwaśniewski, który nazwał Jaruzelskiego „człowiekiem szczególnej epoki, naznaczonej tragedią, dramatem, poszukiwaniem sensu i nadziei”. – Żegnamy polityka, który w najtrudniejszym czasie podjął się odpowiedzialności za państwo i z całą świadomością wybrał mniejsze zło, chroniąc nas przed obcą interwencją lub bratobójczą konfrontacją – powiedział Kwaśniewski.
Po złożeniu urny z prochami do grobu Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego oddała salwę honorową. Nad grobem odegrano melodię „Śpij kolego” i marsz żałobny Chopina.
Generał Wojciech Jaruzelski zmarł po długiej chorobie 25 maja. Miał 90 lat. W czasach PRL był między innymi, premierem, przewodniczącym Rady Państwa i ministrem obrony narodowej. Odpowiedzialny za wprowadzenie w 1981 roku w Polsce stanu wojennego. Po transformacji ustrojowej w latach 1989-1990 był prezydentem wybranym przez Zgromadzenie Narodowe.