Uroczystości z okazji 69 rocznicy zakończenia II wojny światowej odbyły się na kieleckim Rynku. Wzięło w nich udział kilkadziesiąt osób, w większości przedstawiciele władz samorządowych, kombatanci i byli żołnierze. Weterani ubolewali nad tym, że w obchodach nie uczestniczyła młodzież szkolna.
Po odegraniu hymnu państwowego i podniesieniu flagi na maszt, przedstawiono rys historyczny zdarzeń sprzed 69 lat. Nie było żadnych oficjalnych przemówień. Wcześniej, kombatanci złożyli kwiaty na cmentarzu wojskowym.
Co ciekawe, według obowiązującego w naszym kraju prawa, Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności powinniśmy obchodzić jutro, a to za sprawą dekretu Krajowej Rady Narodowej, kierowanej przez Bolesława Bieruta, która śladem Związku Radzieckiego przyjęła, że Polacy będą świętowali zwycięstwo nad III Rzeszą 9 maja.
Sandomierskie obchody rocznicy zakończenia II wojny światowej odbyły się przy pomniku 2. Pułku Piechoty Legionów, w wojskowej części cmentarza katedralnego. Kilkanaście delegacji złożyło wiązanki kwiatów przy pomniku, zapalono znicze. Wśród uczestników tego wydarzenia byli uczniowie sandomierskich szkół, przedstawiciele władz miasta i powiatu, służb mundurowych i kombatanci.
Witolda Zubę ze Związku Inwalidów Wojennych zakończenie wojny zastało w Czechosłowacji. Wcześniej, przez 3 lata przebywał w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie. W rozmowie z Radiem Kielce powiedział, że młodsze pokolenia powinny zrobić wszystko co możliwe, by nigdy nie powtórzyły się lata okupacji, w których ludzkie życie i godność nic nie znaczyły.
Po uroczystościach przy Pomniku 2. Pułku Piechoty Legionów, część zebranych pojechała na cmentarz żołnierzy radzieckich, gdzie złożono kwiaty.