W przyszłym tygodniu gotowa będzie kamienna część wieży, w klasztorze na Świętym Krzyżu. Jednocześnie w Daleszycach, w hali firmy Furmanek trwa budowa hełmu wieży. Jego konstrukcja została wykonana ze stali, na którą układane jest drewno z zachowaniem pierwotnej ornamentyki. Ostatnim etapem będzie pokrycie całości blachą miedzianą. Prace w drewnie wykonują górale z Rabki, specjalizujący się w tego typu konstrukcjach. Jak podkreślają, roboty są skomplikowane, a najtrudniej było odtworzyć górny gzyms i znajdujące się w dolnej części ornamenty- tzw. ślimaki. Nad wszystkim czuwa Świętokrzyski Wojewódzki Konserwator Zabytków
Superior klasztoru – ojciec Zygfryd Wiecha zaznacza, że prace przy hełmie wieży są bardzo precyzyjne, ponieważ chodzi o odtworzenie jej pierwotnego wyglądu. „To jest przepiękna barokowa konstrukcja. Dobiega końca budowa jej podstawy, najbogatszej w elementy architektoniczne”- podkreśla.
Kierownik projektu – Janusz Gołąb z firmy Furmanek informuje, że ostatnia część wieży będzie się składać z czterech elementów. Pierwszy, który jest największy waży około 15 ton. Hełm wieży będzie miał około 20 metrów wysokości. Wszystkie prace powinny się zakończyć do końca lipca. Natomiast uroczyste poświęcenie obiektu planowane jest na 7 września.
Koszt odbudowy wieży, wraz z wirydarzem wyniesie około 7 milionów zł., z czego 85 %, to pieniądze unijne. Resztę stanowi wkład własny oblatów. Ojciec Zygfryd Wiecha zaznacza, że pomocy udzieliło wiele firm, osób prywatnych, a ostatnio samorząd Kielc, który na budowę wieży przekazał podczas ostatniej sesji Rady Miasta 200 tysięcy złotych.