Dwa lata i dziesięć miesięcy pozbawienia wolności to wyrok jaki zapadł w środę w sprawie napadu na kieleckiego taksówkarza. Proces toczył się przed Sądem Okręgowym w Kielcach. Do zdarzenia doszło w lipcu 2012 roku. Oskarżony, wówczas 18-letni, Adrian B. zamówił kurs w kierunku osiedla Białogon, na miejscu wyciągnął nóż i zadał kierowcy kilka ciosów w udo.
Tego samego wieczoru, skazany miał również napaść na innego mężczyznę, chodziło o usiłowanie kradzieży portfela i telefonu. Wyrok dwóch lat i 10 miesięcy jest karą łączną za dwa te przestępstwa.
Głównym argumentem sędziego podczas uzasadnienia wyroku miała być zmiana kategorii czynu z usiłowania zabójstwa na spowodowanie niewielkiego uszczerbku na zdrowiu. Prokurator Andrzej Woźniak, który wnioskował o 12 lat pozbawienia wolności dla oskarżonego, zapowiedział już możliwość wniesienia apelacji.
Pokrzywdzony taksówkarz, Stanisław Bątkiewicz, wyrok uznaje za nieadekwatny do czynu jakiego dopuścił się oskarżony, jednak po wyczerpujących do tej pory rozprawach nie zapowiada już apelacji w tej sprawie.
Wobec skazanego Adriana B. uchylono już areszt tymczasowy, zaliczając czas w nim spędzony na poczet kary. W więzieniu mężczyzna powinien spędzić jeszcze rok.
Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.