O wykorzystywaniu alternatywnych źródeł energii dyskutowano dzisiaj w Kielcach podczas Polskiego Kongresu Energii Odnawialnej, który odbywa się w ramach Targów Enex. Poruszano przede wszystkim zagadnienia związane z przygotowywaną ustawą o odnawialnych źródłach energii oraz kwestie dotyczące finansowania inwestycji w zakresie tzw. „zielonej energii”.
Prezes Fundacji Polski Kongres Gospodarczy, poseł PSL Waldemar Pawlak, mówiąc o produkcji prądu na własny użytek wskazywał przede wszystkim na fotowoltaikę, czyli najnowocześniejszą technologię zamieniającą światło słoneczne na energię elektryczną. Przekonywał, że dzięki dotacjom i niskooprocentowanym pożyczkom w ramach programu „Prosument”, wytwarzany w ten sposób prąd jest tańszy niż kupowany od koncernów energetycznych.
Jak informuje Waldemar Pawlak – w ubiegłym roku średnia cena jednej megawatogodziny wyliczona przez Urząd Regulacji Energetyki, to 200 złotych. Indywidualny odbiorca, po uwzględnieniu kosztów związanych między innymi z przesyłem prądu, płacił jednak 600 złotych. Waldemar Pawlak wylicza natomiast, że koszt wytworzenia jednej megawatogodziny z ogniwa fotowoltaicznego jest o połowę niższy, bo około 300 złotych.
Prezes Fundacji Polski Kongres Gospodarczy przekonuje również, że korzyścią z inwestycji w „zieloną energię” jest tworzenie miejsc pracy w lokalnych społecznościach. Według Waldemara Pawlaka przełom w rozwoju produkcji prądu z odnawialnych źródeł nastąpi wówczas, gdy możliwy będzie sprzedawanie „zielonej energii” na lokalnym rynku. To pozwalałoby na zyski z odsprzedaży nadwyżek wytwarzanego prądu.
Zgodnie z unijnymi zobowiązaniami Polski do 2020 roku minimum 15 procent energii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych. Obecnie jest to 11 procent.