Do końca sierpnia ma zakończyć się proces likwidacji PKS Busko-Zdrój. Nie oznacza to jednak, że pasażerowie zostaną pozbawieni komunikacji. W Busku prawdopodobnie powstanie oddział PKS Radomsko. Spółka ta wydzierżawiła już od buskiego przewoźnika autobusy. Obsługuje również część połączeń, które do niedawna uruchamiane były przez PKS Busko.
Likwidator, a wcześniej prezes PKS Busko, Stanisław Pęcherski informuje, że w oddziale PKS Radomsko zatrudniono również wielu pracowników likwidowanej spółki. Przede wszystkim kierowców i mechaników. Wielu pracowników skorzystało jednak z przysługujących im świadczeń przedemerytalnych lub odeszło na wcześniejsze emerytury. Stanisław Pęcherski dodaje, że podstawą planu likwidacji buskiego PKS-u jest sprzedaż majątku. Uzyskane w ten sposób pieniądze mają pozwolić na spłacenie długów. W tym także zaległych wynagrodzeń dla pracowników. Na sprzedaż wystawiono autobusy oraz nieruchomości w Busku, Pińczowie i Kazimierzy Wielkiej, gdzie spółka ma swoje placówki terenowe. Stanisław Pęcherski zapewnia, że wierzyciele odzyskają pieniądze. Nie chce jednak ujawnić, jaka jest skala zadłużenia buskiego PKS-u. Dodaje jedynie, że z bilansu otwarcia procesu likwidacji spółki wynika, że wartość majątku jest wystarczająca, aby spłacić zadłużenie.
Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Busku powstało w 1946 roku. Jeszcze kilka lat temu przewoźnik zatrudniał ponad 250 osób. Od tego czasu zwolniono ponad połowę pracowników. Zmniejszyła się również liczba autobusów – z ponad 120 do około 90.