O powrocie do tradycji winiarskich na Ziemi Sandomierskiej i współczesnych metodach uprawy winorośli rozmawiali uczestnicy konferencji, będącej częścią Sandomierskich Spotkań Sadowniczych.
Dr Janusz Suszyna podkreśla, że dla niektórych gospodarstw, uprawa winorośli i produkcja wina stanowi dodatkowy element dochodu, pod warunkiem, że winnica jest zlokalizowana w dobrym miejscu i odpowiednio dobrano odmiany. Obecnie w rejonie Sandomierza około 20 gospodarstw uprawia winorośl, ale tylko 3 z nich mogą sprzedawać własne wyroby z akcyzą. Są to Winnica Sandomierska- Marcelego Małkiewicza, Winnica Płochockich i Paciurów.
Jak stwierdziła dr Magdalena Kapłan, z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, sandomierskie wina mają coraz więcej zwolenników, a smakiem i jakością nie ustępują produkowanym w Europie, np. w Niemczech, czy we Francji. Zdaniem Marcelego Małkiewicza- właściciela Winnicy Sandomierskiej, polskie winiarstwo potrzebuje większej promocji, aby zdobywać rynki w Europie, a nawet na świecie. Jest to potrzebne, ponieważ plantacji winorośli będzie przybywać.
Sandomierskie tradycje uprawy winogron sięgają XIII wieku i związane są z dominikanami. W XVI wieku, klimat się oziębił i uprawy przestały mieć rację bytu. Obecnie znów powstają kolejne uprawy.