Upomnienie od straży miejskiej, grzywna a nawet skierowanie sprawy do prokuratury – takie kary grożą właścicielom posesji, którzy nie usunęli z dachów lodowych sopli czy śnieżnych nawisów.
To właśnie oni lub administratorzy budynków muszą sami lub za pośrednictwem wynajętych firm zabezpieczać dachy przed powstawaniem takich zagrożeń.
O tym, że lodowe sople i topniejący na dachach śnieg już stanowią zagrożenie dla przechodniów, mówią mieszkańcy Ostrowca. Podkreślają, że jest to szczególnie niebezpieczne na dachach bloków i instytucji publicznych w pobliżu których są chodniki lub parkingi. Według Marka Zaręby z Ostrowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, każdy sygnał od mieszkańców jest sprawdzany, dzięki czemu dachy bloków należących do tej spółdzielni są systematycznie odśnieżane i nie tworzą się sople czy nawisy.
Jednak według Andrzeja Kaniewskiego, komendanta Straży Miejskiej w Ostrowcu, nie wszyscy zarządcy pamiętają o tym obowiązku. Strażnicy już odebrali kilka zgłoszeń o takich zagrożeniach. Na razie interwencje zakończyły się upomnieniami.
Tymczasem grzywna nałożona przez inspektorów nadzoru budowlanego może wynieść do 500 zł. Z większą karą trzeba się liczyć, jeżeli Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego uzna, że sople lub śnieg na dachu stanowią zagrożenie dla zdrowia lub życia ludzkiego. Wtedy sprawa kierowana jest do prokuratora.