Pracownicy skarżyskiego Urzędu Miasta i jednostek podległych gminie dostali tuż po nowym roku zaległe pensje za grudzień – poinformował prezydent Roman Wojcieszek. Chodzi m.in. o zatrudnionych w przedszkolach i Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej.
Pobory zostały wypłacone z poślizgiem, ponieważ gmina ma problemy z płynnością finansową. To nie pierwszy taki przypadek w mieście. Wcześniej, pensje w ratach i nieterminowo dostawali, choćby nauczyciele oraz pracownicy magistratu. Władze Skarżyska, za każdym razem muszą szukać pieniędzy na wypłaty, ponieważ miejska kasa świeci pustkami. Zadłużenie gminy wynosi 95 procent budżetu.
Roman Wojcieszek zapewnia, że 2014 rok powinien być pod tym względem dużo lepszy, a pracownicy jednostek podległych gminie będą otrzymywać pensje w terminie. Sam prezydent, od kilku miesięcy pobiera mniejsze wynagrodzenie. Radni obniżyli mu je o 25 procent, twierdząc, że źle zarządza miastem.