15 lat więzienia i pół miliona złotych odszkodowania jako zadośćuczynienie – taki wyrok usłyszał 68 letni mieszkaniec Sandomierza. Mężczyzna został oskarżony o usiłowanie zabójstwa. Sąd Okręgowy w Kielcach uznał go za winnego oblania substancją łatwopalną i podpalenia swojej synowej.
Do zdarzenia doszło w połowie marca ubiegłego roku. Mężczyzna oblał łatwopalną cieczą siedzącą w samochodzie w garażu kobietę i podpalił. Gdy poszkodowana wybiegła na zewnątrz, przewrócił ją na ziemię i dusił. Kobieta z rozległymi poparzeniami obejmującymi prawie 50 procent ciała trafiła do szpitala.
Przez wiele tygodni była utrzymywana w śpiączce. Przeszła też kilka operacji. Czekają ją kolejne zabiegi. W trakcie procesu oskarżony utrzymywał, że przypadkowo wylał na synową pojemnik ze spirytusem. Wyrok nie jest prawomocny.