Świętokrzyscy rolnicy nie wykorzystali w pełni szans, jakie w ostatnich latach dawała Unia Europejska w zakresie dofinansowania inwestycji powstających grup producentów – to jeden z głównych wniosków konferencji, którą zorganizował w Dwikozach Urząd Marszałkowski.
Do 2011 roku obowiązywały korzystne warunki finansowe na budowę zaplecza logistycznego grup, obejmującego m.in. hale, chłodnie, sortownie itp. „W tym zakresie można było zrobić więcej, nie tylko w województwie świętokrzyskim. O ile producenci owoców w pewnym stopniu zdołali się zorganizować, to zmiana przepisów unijnych odnośnie finansowania inwestycji zastała producentów warzyw w początkowej fazie zrzeszania się” – powiedział Witold Boguta, prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw.
Tę opinię podziela Agnieszka Durlej z Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach, która stwierdziła, że wciąż bardzo mało rolników w naszym regionie należy do grup producentów owoców i warzyw. Takich zrzeszeń na terenie województwa świętokrzyskiego jest 16. Według Wojciecha Borzęckiego, prezesa grupy Producentów Sad Sandomierski, przyszłością jest tworzenie konsorcjów grup producentów, które część towaru – nie nadającą się np. na eksport – mogłyby przetwarzać u siebie produkując m.in. mrożonki, soki itp.
W województwie świętokrzyskim najwięcej grup producentów owoców i warzyw powstało w 2011 roku. Od tego czasu po zmianie przepisów unijnych o finansowaniu inwestycji panuje zastój w tworzeniu nowych grup producentów.