Decyzja o losach ostrowieckiej spółki Interspeed, której właściciel od początku roku nie wypłaca wynagrodzeń pracownikom, zapadnie pod koniec tego miesiąca. 30 października, wydział gospodarczy sądu rejonowego w Kielcach ma wydać decyzję o ogłoszeniu upadłości firmy.
To postanowienie umożliwi uregulowanie, choć części zobowiązań wobec pracowników z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. W połowie września, zarząd spółki wystąpił do sądu o zgodę na przeprowadzenie upadłości układowej, czyli takiej, która umożliwi kontynuowanie działalności.
Jednak według Tycjana Saltarskiego, wyznaczonego przez sąd na zarządcę, właściciele nie przedstawili żadnych wiarygodnych propozycji przeprowadzenia upadłości układowej. Nie pokazali możliwych scenariuszy wyjścia z patowej sytuacji, nie podpisali żadnych porozumień z wierzycielami.
W związku z tym jego zdaniem nie ma szans na to, aby skutecznie prowadzić działalność gospodarczą i z czasem uregulować zaległości. Dlatego wnioskuje do sądu o przeprowadzenie upadłości likwidacyjnej. Zaległości wobec pracowników, którzy od marca nie otrzymują wynagrodzeń, wynoszą 1 mln 800 tysięcy złotych. Wiadomo, jednak że załoga nie otrzyma pensji w całości.
Obecnie w firmie Interspeed Trade zatrudnionych jest 180 osób, jednak od wiosny tego roku wypłat nie otrzymują także osoby pracujące w spółce Interspeed PHU, w sumie jest to około 300 osób.