Koszykarze drugoligowego UMKS-u Kielce nie mogli wymarzyć sobie lepszego startu w lidze. Na dwa rozegrane mecze oba zakończyły się wygraną. W sobotę wieczorem podopieczni trenera Rafała Gila pokonali w meczu 2. kolejki drużynę MKS Skierniewice 91:79 (18:19, 22:16, 29:24, 22:20).
Drużyna gości wygrała tylko pierwszą kwartę. W kolejnych etapach spotkania górą byli gospodarze. Zawodnicy UMKS-u udowodnili swoją wyższość i pokazali doświadczenie zdobyte w pierwszej lidze, choć nie obyło się bez prostych błędów w obronie oraz w ataku.
– Chwilami czułem się jak na treningu, a nie na meczu ligowym – przyznał po spotkaniu trener Rafał Gil. – Zbyt dużo było przewinień i rzutów osobistych, co sprawiło, że gra nie była zbyt płynna. Jednak najważniejszy jest wynik i końcowe zwycięstwo. Mamy nadzieję, że w następnych meczach nasza gra będzie lepiej wyglądać. Z meczu na mecz, po każdej wygranej na pewno rośniemy w siłę i mentalność drużyny też staje się lepsza – dodał Piotr Osiakowski, skrzydłowy UMKS-u.
Po meczu kielczanie wskoczyli na pierwsze miejsce w tabeli grupy C drugiej ligi. W następnej kolejce zespół UMKS-u Kielce zmierzy się na wyjeździe z zespołem Wisły Kraków.