Ćwiczenia przeciwpowodziowe służb ratowniczych odbyły się dzisiaj w powiecie sandomierskim. Wzięło w nich udział prawie 250 strażaków zawodowych i ochotników, a także ratownicy medyczni, WOPR i policja. Działania prowadzone były w Piotrowicach, w gminie Zawichost, w Kępie Chwałowskiej w gminie Dwikozy, a także nad brzegiem Wisły w Sandomierzu.
Uczestnicy ćwiczeń symulowali m.in. wypadek samochodu, który z trzema osobami wpadł do wody. Ludzie byli poszukiwani przez grupę płetwonurków. Ponadto przeprowadzono ewakuację powodzian, przy użyciu śmigłowców. Ratownicy próbowali też podwyższać koronę wału, w związku z niebezpieczeństwem przecieku i przerwania. Do ćwiczeń wprowadzono nawet wątki terrorystyczne.
Wśród osób obserwujących manewry, działania slużb wywoływały dreszcz emocji, ponieważ przypominały o powodzi w 2010 roku. Starszy kapitan- Bogusław Karbowniczek z sandomierskiej straży podkreśla, że po ostatniej powodzi, ratownicy dostali bardzo dużo sprzętu. Prawie każda jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w powiecie, należąca do krajowego systemu ratowniczo- gaśniczego ma wyposażenie, porównywalne do zawodowej straży. „Chcemy je sprawdzić i skoordynować”- powiedział Radiu Kielce Bogusław Karbowniczek.
W ćwiczenia zaangażowane były także osoby z innych części województwa świętokrzyskiego, m.in. płetwonurkowie ze Starachowic i grupa wysokościowa z Kielc.