Pamięć 29 mieszkańców miasta, straconych podczas II wojny światowej w publicznej egzekucji na Rynku, uczczono w Ostrowcu. Na miejscu kaźni oraz symbolicznych grobach powieszonych zapalono znicze i oddano im hołd.
Od kilkunastu lat, po wybudowaniu na płycie Rynku monumentu przypominającego tragedię, władze i mieszkańcy organizują tam uroczystości patriotyczne. Rokrocznie uczestniczą w nich rodziny ofiar z 30 września 1942 roku. Dla Barbary Gogol, która wtedy straciła ojca, mimo upływu czasu, pamięć o tej tragedii jest ciągle bolesna.
W uroczystościach coraz częściej bierze udział najmłodsze pokolenie ostrowczan, ale uczniowie przyznają, że w szkołach nie ma lekcji poświęconych tamtym wydarzeniom, choć opowiedzieć o nich mogliby jeszcze żyjący świadkowie.
Decyzja hitlerowców o publicznej egzekucji najwybitniejszych ostrowczan, była odwetem za ataki partyzanckie. By dodatkowo pognębić rodziny i lokalną społeczność, okupanci nie pozwolili na pochówek ciał ofiar na cmentarzu.