Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński podczas wizyty w Sandomierzu zadeklarował pomoc w rozwiązaniu problemu wyrobiska po kopalni siarki w Piasecznie w gminie Łoniów. Na ten temat rozmawiał ze starostą sandomierskim Stanisławem Masternakiem
Teraz w Piasecznie najważniejsze jest utrzymywanie wypompowywania wody – inaczej dojdzie do podtopień w gminach: Łoniów, Koprzywnica i Samborzec. Do końca 2015 roku ma się zakończyć rekultywacja terenów pokopalnianych, finansowana z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Władze gminy i powiatu zadają sobie pytanie kto potem weźmie na siebie wysokie koszty związane z pompowaniem wody. Pozostaje jeszcze kwestia przeprowadzenia bardzo drogich prac melioracyjnych.
Obecnie właścicielem Kopalni Machów, w skład której wchodzi także Piaseczno jest miasto Tarnobrzeg i wiadomo, że nie będzie ono skore do ponoszenia wydatków na część majątku znajdującą się na terenie województwa świętokrzyskiego. Wicepremier Janusz Piechociński zapowiedział, że na początku października zorganizuje spotkanie m. in. władz Tarnobrzega, samorządowców ze świętokrzyskiego, przedstawicieli Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i specjalistów od rekultywacji terenów pokopalnianych w celu wypracowania wspólnego stanowiska odnośnie nieczynnego wyrobiska w Piasecznie.
– To nie jest tylko kwestia przekazania zadania, ale przede wszystkim zabezpieczenia finansowania na wiele lat. Według mnie meliorację Piaseczna należy połączyć z gospodarką wodną – powiedział minister gospodarki. Wicepremier przyjechał do Sandomierza z nieoczekiwaną wizytą wracając z Mielca i Tarnobrzega. Spotkanie z władzami powiatu sandomierskiego odbyło się w starostwie.