W Koniemłotach w gminie Staszów odbędą się dziś uroczystości związane z 37. rocznicą tragicznej śmierci księdza Romana Kotlarza. Kapłan pochodzący z Koniemłotów solidaryzował się mieszkańcami Radomia protestującymi przeciwko decyzjom władz PRL.
Zmarł 18 sierpnia 1976 roku z powodu obrażeń odniesionych w wyniku pobicia przez funkcjonariuszy Służb Bezpieczeństwa. Były ministrant księdza Kotlarza, jeden z organizatorów uroczystości, Tomasz Świtka informuje, że na grób na cmentarzu w Koniemłotach tradycyjnie jak co rok przybędą rodzina i przyjaciele, a także liczne delegacje z całego kraju.
Roman Kotlarz urodził się 17 października 1928 roku w Koniemłotach. Kształcił się w Staszowie i Busku a następnie w Sandomierzu i Krakowie. Pracował jako wikariusz między innymi w Koprzywnicy, Mircu, Kunowie i Nowej Słupi. W czerwcu 1976 roku błogosławił robotnikom radomskim, którzy wyszli z zakładów w proteście przeciw ogłoszonym podwyżkom cen artykułów żywnościowych. Za udział w tych wydarzeniach oraz za kazania, w których bronił protestujących robotników, był represjonowany przez SB. Wielokrotnie był przesłuchiwany i bity. 15 sierpnia 1976 roku zasłabł celebrując mszę. Zmarł trzy dni później.
Ksiądz Kotlarz pośmiertnie został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami oraz Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.