Dwóch milionów złotych potrzeba, aby ruiny zabytkowej huty w Samsonowie stały się atrakcją, która przyciągnie turystów. O potrzebie kompleksowej opieki i uatrakcyjnieniu tego obiektu będą w sobotę dyskutować muzealnicy, architekci i historycy. Inicjatorami spotkania, w Muzeum Zagłębia Staropolskiego w Sielpi są dyrektor Muzeum Techniki w Warszawie oraz Adam Czmuchowski, potomek ostatnich właścicieli huty. Uważa on, że ruiny huty są nie tylko zaniedbane, ale również zapomniane.
Adam Czmuchowski ma nadzieję, że w ciągu 2-3 lat możliwe będzie rozpoczęcie realizacji istniejącej od 2007 roku koncepcji utworzenia „Otwartego Muzeum Przemysłu w Samsonowie”. Chodzi o przygotowanie i uatrakcyjnienie obiektu pod kątem turystycznym. Spotkanie w Sielpi to pierwsza próba ożywienia planów.
Początki huty w Samsonowie sięgają XVI wieku. W 1817 roku z inicjatywy Stanisława Staszica rozpoczęto budowę nowej huty, którą nazwano „Józef”. Przestała ona funkcjonować w 1866 roku. Do 1976 roku obiekt należał do rodziny Czmuchowskich.