Dodatkowa dotacja dla klubu piłkarskiego Korona Kielce – kością niezgody kieleckich radnych. Wiadomo, że Platforma Obywatelska zagłosuje podczas sesji przeciwko zmianom w budżecie, umożliwiającym przekazanie klubowi dodatkowych 3 milionów 200 tysięcy złotych. Radni PO mają zastrzeżenia do pracy zarządu klubu.
Jak podkreślił na naszej antenie Robert Siejka – zarząd Korony Kielce nie jest zainteresowany znalezieniem strategicznego sponsora. Radny PO dodał, że są ważniejsze dla mieszkańców Kielc sprawy, niż finansowanie komercyjnego sportu, na przykład budowa kanalizacji i dróg.
Z tą opinią nie zgadza się Witold Borowiec z Porozumienia Samorządowego. Jak powiedział – rozmowy z potencjalnymi inwestorami są prowadzone, ale nie przy otwartej kurtynie, bo dotyczą wielu aspektów, wymagających szczegółowych negocjacji. Pod uwagę musi być brana nie tylko ekstraklasa, ale także młoda kadra.
Stanisław Rupniewski z SLD twierdzi, że błędem było zaangażowanie się samorządu Kielc w utrzymanie klubu. Korona została kupiona za przysłowiową złotówkę, a w tej chwili pochłania grube miliony, nie dając satysfakcji kibicom i ponosząc kolejne porażki. Zdaniem radnego – zarządowi klubu nie zależy na zbyciu akcji.
Radny PSL, Jerzy Pyrek powiedział, że łatwiej byłoby zbyć 100 procent udziałów Korony, bo jest obciążeniem dla miejskiej kasy. Jego zdaniem – jeśli nie uda się sprzedać klubu, to powinien zostać zlikwidowany.
Radni Prawa i Sprawiedliwości zagłosują za dofinansowaniem Korony Kielce – zapowiedział Dariusz Kozak. Jak dodał – miasto finansuje także inne kluby, daje duże pieniądze piłkarzom ręcznym Vive Targów Kielce, czy siatkarzom, więc nie powinno ograniczać dotacji dla Korony. Radny dodał, że Prawo i Sprawiedliwość również ma zastrzeżenia do działalności klubu i pracy jego zarządu. Kuriozalną rzeczą jest m.in. zatrudnianie asystenta kierownika drużyny.
Głosowanie radnych nad zmianami w projekcie budżetu, umożliwiającymi przekazanie Koronie Kielce dodatkowych pieniędzy ma odbyć się na czwartkowej sesji, 25 lipca.